• NICZYM W MEDIOLANIE, WIOSENNY POKAZ MODY W NASZYM PRZEDSZKOLU

          • W oczekiwaniu na przybycie wiosny nasze przedszkolaki wzięły udział w niecodziennym wydarzeniu. Jak wiadomo, tęsknotę za cieplejszymi dniami można wyrażać na wiele sposobów. Wiosenny Pokaz Mody? Oczywiście. Najmłodsi uczniowie w barwnych kreacjach paradowali po czerwonym dywanie. Jak na prawdziwym pokazie mody grupa modelek i modeli z pełnym zaangażowaniem demonstrowała swoje kostiumy. W tle kwiaty i blask fleszy. Były też brawa za odwagę i promienne niczym wiosenne słońce uśmiechy naszych maluchów.

            21 marca wśród najmłodszych wychowanków naszej placówki wielkie poruszenie. Powód? Okazja, aby postawić pierwsze kroki na modowym wybiegu i poczuć się jak w Mediolanie czy Paryżu. Z tej przyczyny rodziców poproszono o przygotowanie strojów nawiązujących do tego, co z wiosną się kojarzy. Zadanie zostało potraktowane bardzo poważnie. Wszystkie dzieciaki wyglądały tego dnia po prostu wspaniale. Wśród kostiumów przygotowanych na tę okazję dominowały stroje barwne, zwiewne i z kwiatowymi akcentami. Bardzo efektownie prezentowały się też te nawiązujące do budzącej się na wiosnę przyrody.

          • ZIMA POŻEGNANA, CZAS NA WIOSNĘ

          • Kalendarzowa wiosna zawitała do nas we wtorek, ale tego dnia pogoda była wyjątkowo kapryśna. Co na to uczniowie klas 4 i 5? Mimo niesprzyjających warunków atmosferycznych ruszyli na poszukiwanie wiosny. Urządzili barwny korowód, który przeszedł symboliczną trasę. Dzieło się - było radośnie i kolorowo. Misja zakończyła się sukcesem. Dzięki energii i kreatywności dzieci udało się odnaleźć... wiosenny klimat, a symboliczne, własnoręcznie wykonane marzanny, które im towarzyszyły, odeszły w niepamięć. Oby to był prognostyk szybkiego przybycia prawdziwej wiosny.

            Z czym kojarzy się początek astronomicznej wiosny? Jeżeli ktoś powie, że: z rozkwitem przyrody, barwnymi kwiatami, coraz dłuższymi dniami, ociepleniem lub powrotem bocianów z ciepłych krajów, będzie mieć rację. Uczniom klas 4 i 5 kojarzyć się będzie również z... kiełbaskami z piekarnika, grami integracyjnymi, zabawami ruchowymi i wiosennym korowodem z marzannami.

            Od rana w skąpanych w deszczu oknach przyszło im wyglądać długo wyczekiwanej przez wszystkich pory roku. W końcu, idąc jej na spotkanie, nie zapomnieli o dobrym humorze i odrobinie cierpliwości, bo słoneczne dni prędzej czy później przyjdą.

          • PRZEDSZKOLNY KĄCIK RELAKSU GOTOWY

          • Odkrywanie świata, nauka nowych rzeczy, zabawa – to wszystko potrafi być dla dziecka bardzo męczące. Przy organizowaniu dziennego planu warto też uwzględnić odpoczynek. A ten należy się każdemu, bez względu na wiek. Stąd pomysł, aby w naszej "Przedszkolandii" powstał kącik relaksacyjny, do którego tworzenia zaproszeni zostali rodzice dzieci. Przecież to właśnie oni znają najlepiej potrzeby swoich pociech. Akcja odbyła się w ramach projektu "Kreatywna Przedszkolandia".

            Dzieci mają niespożyte zasoby energii.Chcą się nieustannie bawić, biegać, skakać... W międzyczasie potrzebują jednak czasu i przestrzeni na relaks i odpoczynek. Dlatego przedszkolaki po raz kolejny zaprosiły rodziców w skromne progi "Przedszkolandii". Tym razem wspólnymi siłami udało się stworzyć kącik relaksacyjny, w którym każdy znajdzie coś dla siebie. W przyjaznych warunkach każdy maluch może się położyć, przytulić do miękkich poduszek, pooglądać kolorowe książeczki i - co najważniejsze - odpocząć od przedszkolnego zgiełku. A taka chwila tylko dla siebie  przynosi wiele korzyści - począwszy od zmniejszeniu napięcia nerwowego, przez wyciszenie i redukcję stresu, na lepszej koncentracji uwagi skończywszy.

            Stan relaksu to nasza naturalna potrzeba, o której w stałym pośpiechu coraz częściej zapominamy. A to powoduje, że tracimy umiejętność odpoczywania i musimy się jej na nowo uczyć. Najlepiej od dzieci.

          • FILMOWE POWITANIE WIOSNY

          • 21 marca - ta data kojarzy się nierozerwalnie z początkiem kalendarzowej wiosny, a uczniom z tzw. "dniem wagarowicza". Aby uatrakcyjnić ten wyjątkowy dzień, uczniowie klas 6-8 wraz z wychowawcami wybrali się do kina "Moskwa" w Kielcach na film "Chłopiec z chmur". To inspirująca historia łącząca ważny przekaz z zapierającymi dech w piersiach widokami. To obraz dający do myślenia. Z kolei młodsi uczniowie z klas 0-3 udali się do kina "Helios", aby obejrzeć animację "Kot w butach. Ostatnie życzenie". Dla każdego coś miłego.

            O czym opowiada film "Chłopiec z chmur"? Typowy nastolatek, pochłonięty przez świat wirtualny, trafia w czasie wakacji do ojca, który żyje zupełnie odmiennie niż jego syn. Jest ornitologiem, ogarniętym miłością do ptaków. Chłopak z nudów zaczyna się interesować, tym, co robi ojciec. Efekt? Odkrycie prawdziwej pasji i przewartościowanie dotychczasowego życia.

            Młodsi uczniowie postawili na rozrywkę w czystej formie. Postać Kota w Butach po raz pierwszy pojawiła się w nominowanym do Oscara "Shreku 2" w 2004 roku i natychmiast stała się fenomenem kulturowym. Niezwykły kot zagrał następnie w dwóch innych sequelach "Shreka", po czym został zrealizowany pierwszy film tylko o nim - "Kot w butach" z 2011 roku. Teraz nastał czas na jego kontynuację. Naszym uczniom przypadła ona do gustu. 

            W obecnym świecie film jest dziedziną sztuki, która towarzyszy dzieciom niemal od początku. Współczesne pokolenia bardzo szybko wkraczają w świat kultury masowej. Młodzi ludzie żyją teraz online, a przez ich głowy każdego dnia przechodzą tysiące ruchomych obrazów. Dlatego szkoła ma zadanie, aby pokazać, że spośród milionów propozycji, warto wybrać te wartościowe i nad ich przesłaniem pomyśleć chociaż przez chwilę. We wszystkich tych aspektach inauguracja wiosny w kinie spełniła swoje zadania.

            Dlatego też nie trzeba się dziwić, że nasi uczniowie mury „Moskwy” i "Heliosa" opuścili zadowoleni. Wiadomo przecież, że tego dnia, kiedy witamy długo wyczekiwaną wiosnę, nikomu nie może zabraknąć dobrego humoru.

          • W POSZUKIWANIU WIEDZY: KINOWE SPOTKANIE Z LEKTURĄ I GRA PLENEROWA ZE SŁAWAMI XX WIEKU W ROLI GŁÓWNEJ

          • Jak doszło do tego, że powstała kultowa seria książek o Mikołajku? Kim byli jego twórcy? Jak potoczyły się ich losy? Odpowiedzi na te pytania w przeddzień pracy z "Mikołajkiem" René Goscinnego - autora tekstu i Jean-Jacquesa Sempé - grafika szukali podczas seansu w kinie "Moskwa" czwartoklasiści, którym towarzyszyli utrwalający wiedzę o lekturze uczniowie klasy 5. Potem wszyscy ruszyli w plener, aby i tam szukać wiedzy. Tym razem w rolach głównych wystąpili sławni artyści XX wieku, których popiersia najpierw trzeba było odszukać, a potem zrobić sobie z nimi zdjęcie.

            „Szczęście Mikołajka”to animacja zrealizowana w stylu oryginalnych ilustracji do znanych na całym świecie książek o Mikołajku. Poszczególne fragmenty lektury przeplatają się z wątkami biograficznymi jej twórców - René Goscinnego i Jean-Jacquesa Sempé, których połączyła nie tylko postać Mikołajka, ale i przyjaźń. Dzięki seansowi podczas lekcji języka polskiego będzie można poruszyć kwestie związane z kontekstem historycznym i biograficznym dzieła, omówić realia lat 50. i 60. XX wieku oraz porozmawiać o genezie „Mikołajka”. Wyprawa do kina miała także zachęcić uczniów do dokonywania głębszej analizy dzieł literackich z poszukiwaniem informacji o autorze i inspiracji do napisania dzieła na czele.

            Kolejnym wyzwaniem była gra plenerowa w Alei Sław, która znajduje się na Skwerze Harcerskim im. Szarych Szeregów w Kielcach. Zadanie uczniów polegało na odszukaniu odpowiedniego popiersia przedstawiającego opisanego w kilku podpowiedziach artystę. Jego realizacja wymagała współpracy, komunikacji, odpowiedniego podziału obowiązków, umiejętności wyszukiwania informacji oraz... szybkości i kondycji. Byli i tacy, którzy pomocy szukali u przechodniów, którym musieli zadać precyzyjne pytania, wykazując się przy tym kulturą osobistą. Finalnie wszystkie grupy wywiązały się wzorowo z powierzonego zadania.

            A podpowiedzi były nieoczywiste. Kto stworzył najdroższy obraz świata? Komu nadano na chrzcie imiona składające się z 23 członów? Kto przez pewien czas był sąsiadem Ireny Sendlerowej? Kto spotykał się z Janem Pawłem II w Casto Gandolfo, aby rozmawiać na tematy filozoficzne? Kto stworzył logo Chupa Chups? Kto jako pierwszy dostał milion dolarów za rolę w filmie? Komu nie przyznano nigdy literackiej Nagrody Nobla, mimo że przez lata był w gronie pretendentów? Czyją piosenkę śpiewają przed domowymi meczami kibice Korony Kielce, a czyja otwiera spotkania Legii w Warszawie? Komu udało się stworzyć około 30 tysięcy dzieł: obrazów, rzeźb i ceramik? Kto chodził do szkoły z Alkiem, Rudym i Zośką - bohaterami "Kamieni na szaniec" Aleksandra Kamińskiego? Czyim nazwiskiem została oznaczona jedna z planetoid o numerze 3836? To tylko niektóre z nich.

            Na koniec wszystkich poszukiwaczy wiedzy czekała zasłużona nagroda. Chwila relaksu w znanej i lubianej przez dzieci restauracji.

          • PROGRAMOWANIE, ANALIZOWANIE I... BAJKI ROBOTÓW

          • Sprzęt pozyskany przez naszą szkołę w ramach projektu "Laboratoria Przyszłości" jest stale wykorzystywany, aby lekcje były ciekawsze i dawały możliwość na wszechstronny rozwój oraz kształtowanie umiejętności cenionych na współczesnym rynku pracy. Tym razem trzecioklasiści pod wodzą wychowawczyni Anny Dziewięckiej zaprosili na lekcję informatykę roboty Photon i nauczyli je poruszać się po dedykowanej im macie.

            Mata Photon EDU pozwala uczniom na operowanie przestrzenne robotem. Dzieci uczą się kierunków świata oraz orientacji przestrzennej. Zadanie każdego uczestnika zajęć polegało również na przekazywaniu ściśle określonych wytycznych robotowi. Aby móc to uczynić, trzeba było oszacować odległości oraz zaplanować wykonywane przez robota działania w realnych warunkach. W efekcie kształtowaniu ulegało myślenie analityczne i przestrzenne.

            Mata edukacyjna do robota Photon EDU pozwala uczniom śledzić na bieżąco zaprojektowane i zaprogramowane działania, co pozwala równocześnie uczyć się na własnych błędach oraz analizować proces powstawania programu – od pierwszej wersji, aż po ostateczne, idealne rozwiązanie.

            Do tego, dzięki znajdujących się na macie ilustracjom, można było snuć opowieść o dzielnych, bohaterskich robotach i strzeżonym przez nich zamku.

          • TRENING ZMYSŁÓW: WYKONALI GNIOTKI I CIASTOLINĘ

          • W rozwoju zmysłu dotyku ważne jest pozwalanie dziecku na podejmowanie samodzielnych działań. Taka intencja przyświeca projektowi "Gramy Zmysłami". Tym razem uczestnicy zajęć - uczniowie klas 1 i 2 - mieli za zadanie wykonać ciastolinę i gniotki. Wystarczyły dobre chęci, trochę wyobraźni i łatwo dostępne produkty. Efekt? Jak zawsze - dobra zabawa połączona z treningiem zmysłów.

            Dzieci uwielbiają gniotki, czyli gumowe zabawki wypełnione proszkiem, które można formować dłońmi według własnego uznania. Zabawa gniotkiem – oprócz tego, że stanowi dla dziecka doskonałą rozrywkę – może również pozytywnie wpływać na jego rozwój. Psychologowie są zdania, że gniotki sensoryczne rozwijają u dziecka zmysł dotyku przez możliwość doświadczania nowych bodźców i różnych faktur. Taka aktywność doskonale wpływa również na rozwój motoryki małej - sprawność dłoni i palców i pomaga dziecku rozładować napięcie i stres. Gdy taką zabawkę wykonało się samodzielnie, do długiej listy korzyści dochodzą kolejne - rozwijanie kreatywności i poczucie satysfakcji.

            Podobną funkcję pełnią wszelkie masy plastyczne, których formowanie to nie tylko dobra zabawa, ale także pożyteczny trening. Każdy przecież wie, że zabawy plastyczne to świetny sposób na rozbudzenie w dzieciach miłości do sztuki i wykorzystania ich kreatywnego potencjału. A tego dzieciom nie brakuje.

          • JAK OSWOIĆ WŁASNE EMOCJE? PIERWSZOKLASIŚCI W "KRAINIE RELAKSU"

          • Emocje są nieodłącznymi towarzyszami naszego życia. Motywują nas do działania, wpływają na zachowanie, relacje z ludźmi, a także na nasze zdrowie. Aby móc kierować swoimi uczuciami, dziecko powinno najpierw nabyć umiejętność ich rozpoznawania i nazywania. Stąd pomysł na innowacyjne zajęcia pozwalające na zgłębianie tajników tego, co dzieje się w naszym wnętrzu. Do "Krainy relaksu" pierwszoklasistów po raz kolejny zaprosiła ich wychowawczyni - Karolina Opel. Kolejne dwie odsłony przyniosły wiele emocji. Tych pozytywnych, naturalnie.

            Dzieci stale się uczą umiejętności panowania nad emocjami i potrzebują pomocy dorosłych w ich oswajaniu. Podstawowa metoda jest prosta: nazywanie uczuć oswaja je. Można to czynić podczas zajęć, które dziecko postrzega jako zabawę.

            Podczas zajęć pierwszoklasiści budowali domki z ławek, krzeseł, kocyków i narzut oraz spinaczy. Podczas pracy i po jej ukończeniu towarzyszyła im muzyka poważna. Potem nastał czas na wyciszenie emocji, relaks i ćwiczenia oddechowe zgodnie z założeniami treningu mindfulness. Na analizę pożądanych społecznie postaw pozwoliła lektura bajki "Ogródek pana Stasia", która mówi o tym, jak ważne jest to, że stajemy się za siebie odpowiedzialni.

            W kolejnej odsłonie „Krainy relaksu” dzieci brały udział w "uważnym jedzeniu". To świadome spożywanie posiłku i poświęcenie mu w danym momencie pełnej uwagi. Osoby jedzące w sposób uważny skupiają się na spożywanym daniu, jego wyglądzie, strukturze, zapachu i smaku. Takie wnikliwe myślenie o tym, co się je, może przynieść wiele korzyści. Uczestnicy mieli szansę zasmakować tej techniki podczas chrupania popcornu.

            Późniejszej analizie została poddana złość oraz to jak sobie z nią radzić. Uczestnikom zajęć przypadła do gustu techniki rozładowywania zbędnych emocji, na przykład poprzez darcie kartki na małe kawałki, a także kolejna bajka "Potulny jak misiaczek", która udowodniła, że panowanie nad sobą to prawdziwa sztuka.

          • NAJMŁODSI UCZNIOWIE NA TROPIE TAJEMNIC PRZYRODY

          • Drzewo posiada korzenie wrośnięte w glebę, a jego gałęzie sięgają ku przestworzom. Dlatego też zazwyczaj postrzegane jest jako symbol łączący niebo i ziemię. Drzewa od zawsze fascynowały i były obecne w kulturze i sztuce. Również szyszki, które w starożytności... królowie składali w ofierze bóstwom, gdyż symbolizowały życie wieczne i wszelkie łaski. O ich niezwykłości opowiadała naszym najmłodszym uczniom Wiktoria Michalecka - studentka pedagogiki wczesnoszkolnej i przedszkolnej, a także edukator leśny.

            Przedszkolaki oraz uczniowie klas 1 i 2 uzyskali tytuł "Leśnej Szychy". A to za sprawą wiedzy, którą zdobyli podczas zajęć przyrodniczych. Mali odkrywcy mieli okazję przyjrzeć się z bliska różnym szyszkom - tym pochodzących z ciepłych wybrzeży Chorwacji oraz tym prosto z zimnego łańcucha Himalajów. Dzięki poczynionym obserwacjom uzyskali odpowiedzi na pytanie: dlaczego drzewa iglaste mają różne igły i szyszki?

            Szyszki niektórych iglaków mogą być kilkumilimetrowe lub bardzo duże, osiągające nawet do 50 centymetrów długości, jak u sosen tropikalnych. Uczniowie porównali kształt, zapach i wielkość eksponatów oraz prześledzili warunki klimatyczne, w których przyszło im dojrzewać. A na koniec zajrzeli także do dziupli, by przekonać się, jak jest ona zbudowana.

            Jakie przyroda skrywa jeszcze tajemnice? O tym warto się przekonać, udając się na spacer, na przykład do lasu w poszukiwaniu szyszek i innych skarbów natury.

          • NIESTRASZNE IM GŻEGŻÓŁKI, SZKOLNI MISTRZOWIE ORTOGRAFII W GMINNYM KONKURSIE

          • Polszczyzna jest jednym z najbardziej skomplikowanych języków europejskich. Jej zawiłości sprawiają, że z prawidłowym zapisaniem tekstu niejeden ma nie lada problem. W gąszczu najeżonym trudnościami ortograficznymi, gramatycznymi i składniowymi łatwo się pogubić. Są jednak tacy, którzy z zawiłościami tego typu radzą sobie bohatersko, mimo że są jeszcze bardzo młodymi adeptami języka ojczystego. Poznajcie szkolnym mistrzów ortografii.

            W kategorii klas 1-3 to Oliwia Puchała i Lena Podsiadło. Zaś w starszej kategorii wiekowej klasę pokazali: Hanna Puchała i Bartosz Matałowski z klasy 6 oraz Bartosz Kwiatkowski z klasy 7. To oni reprezentowali naszą szkołę w XXVIII Gminnym Konkursie Ortograficznym organizowanym tradycyjnie w ramach obchodów Tygodnia Kultury Języka. Chociaż tym razem naszych reprezentantów zabrakło na podium, to i tak zasłużyli na wielkie słowa uznania, bo dzielnie stawili czoła ekstremalnie trudnemu tekstowi z licznymi haczykami ortograficznymi.

            Ze względu na złożoną gramatykę, od której reguł jest wiele wyjątków, trudną wymowę, ortografię i wiele innych kwestii język polski figuruje w absolutnej czołówce praktycznie wszystkich zestawień z najtrudniejszymi językami świata. Co na to nasi uczniowie?

            Na początku marca wszyscy uczniowie przystąpili do szkolnych eliminacji. Wielu pokazało, że niestraszna im żadna "gżegżółka", a najlepszym przypadł zaszczyt reprezentowania naszej szkoły w Gminnym Konkursie Ortograficznym. Szkolnym mistrzom ortografii serdecznie gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów w walce z czyhającymi na każdego ucznia pułapkami.

          • NASI UCZNIOWIE SPRAWDZILI WIEDZĘ W KONKURSIE POŻARNICZYM

          • Początek marca to czas, w którym corocznie rozpoczyna się tradycyjny Ogólnopolski Turniej Wiedzy Pożarniczej przebiegający pod hasłem: "Młodzież Zapobiega Pożarom". Konkurs cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem dzieci i młodzieży. Akcja ma na celu popularyzowanie przepisów i kształtowanie umiejętności w zakresie ochrony ludności, ekologii, ratownictwa i ochrony przeciwpożarowej. Do zmagań przystąpili także uczniowie ze szkół podstawowych z terenu gminy Daleszyce. Naszą placówkę reprezentowali: Emilia Trzpiot, Alan Mrozik i Jakub Chłopek.

            Wszyscy uczestnicy konkursu sprawdzili swoją wiedzę dotyczącą przepisów przeciwpożarowych, rozwiązując test złożony z kilkudziesięciu pytań. Jego celem było wyłonienie reprezentantów na powiatowy turniej wiedzy pożarniczej. Najlepsi w poszczególnych gminach będą startować w etapie powiatowym, zaś jego zwycięzcy wezmą udział w eliminacjach wojewódzkich, które wyłonią uczniów, którzy zostaną zaproszeni na eliminacje centralne.

            Nasi reprezentanci wykazali się niebagatelną wiedzą z zakresu objętego regulaminem konkursu, ale tym razem nie udało im się zająć miejsc premiowanych awansem do kolejnego etapu zmagań. Korzyści z samego startu w konkursie są jednak nie do przecenienia. Wszak celem akcji jest popularyzowanie przepisów i kształtowanie umiejętności w zakresie ochrony ludności, ekologii, ratownictwa i ochrony przeciwpożarowej. Konkurs w szczególności służy popularyzowaniu wśród dzieci i młodzieży znajomości przepisów przeciwpożarowych, zasad postępowania na wypadek powstania pożaru, praktycznych umiejętności posługiwania się podręcznym sprzętem gaśniczym i techniką pożarniczą, a przy okazji poznawania tradycji, historii i organizacji ochrony przeciwpożarowej.

             

          • Z MIKROFONEM NAM DO TWARZY, WIZYTA W CENTRUM EDUKACJI MEDIALNEJ I RADIU KIELCE

          • Znaczenie radia, wynalazku z początku XX wieku, stało się dziś o wiele mniejsze, a to za sprawą pojawienia się nowych mediów. Jednak radio wciąż jest podziwiane za moc oddziaływania, autentyczność i to, że może stale nam towarzyszyć i umilać czas. Z czego wynika jego magia? Na czym polega praca radiowca? Jak wygląda studio nagraniowe? Jakie predyspozycje trzeba mieć, aby sprawdzić się za mikrofonem? Odpowiedzi między innymi na te pytania szukali uczniowie klas 4 i 5, którzy odwiedzili Radio Kielce i Centrum Edukacji Medialnej.

            Zawód dziennikarza nie znosi nudy. To życie w ciągłym biegu. To gotowość na nagłe zmiany. Stan ten wynika z rozwoju nowych technologii i bardzo szybko ewoluującego Internetu. Jednak głównym czynnikiem kształtującym współczesne dziennikarstwo jest nieustanny napływ informacji, który wymusza zawrotne tempo pracy.

            Nasi uczniowie mieli okazję zagłębić się w szczegóły dotyczące pracy w radiu. Uczestnicy z bliska przyglądali się pracy radiowców, odwiedzili studio nagraniowe, w którym prowadzony był program „na żywo” oraz poznali sprzęt, w który ono jest wyposażone. Chętni sami mieli okazję spróbować swoich sił za mikrofonem. Ciekawym doświadczeniem była analiza wystąpień śmiałków oraz profesjonalna obróbka nagranego materiału, co pozwoliło na przyjrzenie się z bliska, jak wygląda praca nad edycją dźwięku od kuchni.

            Nie mniejsze emocje wiązały się z wizytą w Centrum Edukacji Medialnej. Tu uczniowie mogli prześledzić historię mediów oraz określić specyfikę i dynamikę ich rozwoju. Każdy miał także sposobność posłuchać audycji radiowej z dowolnego zakątka Polski i świata, a także rozwiązać quiz sprawdzający znajomość współczesnych środków masowego przekazu.

            Nie lada atrakcją była wizyta w studiu, w którym można było poczuć się jak prezenter serwisu informacyjnego lub pogody. Zadanie okazało się dość skomplikowane, bo należało odpowiednio zachować się przed kamerą, przy okazji sprawnie pracując z prompterem, który wyświetlał konieczny do wygłoszenia tekst. Na koniec analizie udało się podać filmową ścieżkę dźwiękową w specjalnie zaciemnionym i wyciszonym pomieszczeniu, a także przyjrzeć się takim mechanizmom jak perswazja i manipulacja.

            Jeszcze dwadzieścia lat temu nikomu nawet się nie śniło, że Internet będzie powszechnie dostępnym narzędziem, które zmieści się do niemal każdej kieszeni. Faktem jest, że rozwój nowych technologii postępuje w galopującym tempie i ma bezpośredni wpływ na obraz współczesnych mediów. Od dłuższego czasu obserwujemy jak na naszych oczach zmienia się świat przekazu. Jak będą wyglądały media za kolejne dwadzieścia lat? Tego nie jesteśmy w stanie przewidzieć, ale sądząc po entuzjazmie naszych uczniów, możliwe, że ktoś z nich zwiąże się z dziennikarstwem.

          • WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO, DROGIE PANIE...

          • Międzynarodowy Dzień Kobiet obchodzony 8 marca, to coś więcej niż tylko święto, z okazji którego kobiety obdarowywane są kwiatami czy słodkościami. To wyjątkowy dzień, w którym warto przypominać, jak ważne są kobiety, jaką mają siłę i jaką są inspiracją. Data ta to doskonała okazja, by każda kobieta, zarówno mała, jak i duża, poczuła się wyjątkowo! W tym celu do akcji wkroczyli uczniowie klas 4-8 i przygotowali okolicznościowy film z inspirowanymi literaturą życzeniami. Zapraszamy do jego obejrzenia.

            ŻYCZENIA Z OKAZJI DNIA KOBIET

          • DZIEWCZYNY JAK MALOWANE, CZYLI "ŻYWE OBRAZY" NA DZIEŃ KOBIET

          • Od początku ludzkiej pracy twórczej honorowe miejsce w sztuce zajmował motyw kobiety. Ewoluował on w poszczególnych okresach, raz eksponując naturalne piękno, innym razem podkreślając subtelność kobiecej natury. Również malarstwo współczesne składa hołd kobiecości jako trudnemu do pojęcia, tajemniczemu i zawsze fascynującemu zjawisku. Czego można dowiedzieć się, patrząc na poszczególne reprodukcje? Zapraszamy do obejrzenia niezwykłej galerii fotografii, w której to uczennice klas 4-8 wcieliły się w niewiasty uwiecznione przez mistrzów pędzla.

            Kobieta w galerii obrazów bezustannie zaskakuje, czasem wydając się przede wszystkim delikatną nimfą lub zwiewną muzą, innym razem prezentując swoją siłę i niezależność. Jej pięknem zachwycali się tacy mistrzowie jak Tycjan, Rubens, Velasquez czy Picasso. Choć są to wizerunki mocno przefiltrowane przez wyobraźnię, to zawsze zachwycają i dają do myślenia, bo jak przekonywał Stanisław Wyspiański: "Tajemnicą jest kobieta".

            Z duża dozą prawdopodobieństwa możemy przyjąć, że wyżej wymienione damy i muzy są nam znane „z widzenia”, tak jak znane nam są obrazy artystów, którzy ujęli je w swoich kompozycjach, zapewniając im nieśmiertelność. Nasze uczennice stanęły na wysokości zadania i wcieliły się w kobiety ze słynnych dzieł, które wyszły spod pędzli mistrzów, tworząc tzw. "żywe obrazy". Jak widać, "wyobraźnia", która podobnie jak "sztuka" też jest rodzaju żeńskiego, nie ma granic.

          • NATURA KOBIETY W SŁAWACH I ZDJĘCIACH UCHWYCONA?

          • Artyści na przestrzeni epok zmagali się z zadaniem uchwycenia w słowach natury kobiety. Wiele z tych prób przeszło do historii literatury, stając się dziś inspiracją dla uczniów klas 4-8, którzy z okazji Dnia Kobiet stworzyli niecodzienną galerię. Zdjęcia w niej zawarte są wynikiem poszukiwań odpowiednich cytatów i ich interpretowania, często z przymrużeniem oka. W roli głównej - oczywiście - bohaterka dnia - kobieta.

            Literackie portrety kobiet stanowią odbicie uczuć i marzeń. Mistrzowie pióra próbowali odkryć, o czym kobiety marzą i co je cieszy, z czego są dumne, a co chciałyby poddać retuszowi. Aby lepiej to zrozumieć, należy sięgnąć po strofy i wersy poświęcone kobietom.

            Tak też zrobili nasi uczniowie, którzy wertowali dostępne źródła w poszukiwaniu tych najciekawszych. Potem w ruch poszły aparaty fotograficzne i słowa zyskały nową płaszczyznę interpretacyjną. Wniosek pozostał jednak ten sam: świat dzięki kobietom jest piękniejszy.

          • SPOTKANIE Z ŻOŁNIERZAMI WOT W RAMACH AKCJI "KALENDARZ Z MUNDUREM"

          • Żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej każdego dnia są gotowi do obrony naszych granic i niesienia pomocy w sytuacjach kryzysowych. Działania terenowe, które podejmują, pomagają im lepiej przygotować się na zagrożenia, które mogą spotkać nasz kraj. O tajnikach ich pracy mogli dowiedzieć się nasi uczniowie, którzy w piątkowe przedpołudnie w ramach akcji "Kalendarz z mundurem" i obchodów Narodowego Dnia Żołnierzy Wyklętych spotkali się z kapitanem Marcinem Kowalem - oficerem prasowym 10. Świętokrzyskiej Brygady Obrony Terytorialnej i starszą szeregową Wioletą Manecką.

            Wojska Obrony Terytorialnej są piątym rodzajem Sił Zbrojnych RP obok Wojsk Lądowych, Sił Powietrznych, Wojsk Specjalnych i Marynarki Wojennej. W czasie pokoju żołnierze WOT zajmują się więc przede wszystkim przeciwdziałaniem klęskom żywiołowym i zwalczaniem ich skutków oraz działaniami ratowniczymi w sytuacjach kryzysowych. W czasie wojny Wojska Obrony Terytorialnej mają wspierać wojska operacyjne i być siłą wiodącą w obronie danego terytorium.

            Podczas prelekcji nasi uczniowie mieli okazję zapoznać się z zasadami wstąpienia w szeregi WOT, specyfiką pełnienia służby w ich szeregach oraz poznać wyposażenie wojskowe, którym na co dzień posługują się Terytorialsi. Kto wie, może wśród naszych wychowanków są przyszli żołnierze?

          • PAMIĘTAMY O ŻOŁNIERZACH WYKLĘTYCH

          • Dla nas - bohaterowie, którzy niezłomnie bronili ojczystej ziemi. Dla komunistów - wrogowie, wyklęci żołnierze, ponieważ nie godzili się na oddanie Polski w ręce ZSRR. 1 marca przypada Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych, który przypomina o bohaterach polskiego podziemia antykomunistycznego z lat 1944-63. W całej Polsce, w różnych miejscach, oddajemy im cześć. Nasz poczet sztandarowy w składzie: Bartosz Kwiatkowski, Franciszek Bąk, Anna Czarnowska i Nikola Szyszka pod opieką nauczycielek Moniki Kuśmierczyk i Anny Dziewięckiej wziął udział w wojewódzkich obchodach Narodowego Dnia Żołnierzy Wyklętych oraz w akcji  "Zapal znicz pamięci".

            Nasza szkoła zawsze pamięta o tych, których przez lata marginalizowano, przedstawiając ich życie w jak najgorszym świetle. Wszakże każdy, kto Polskę nosi w sercu, powinien wiedzieć, kim byli Danuta Siedzikówna "Inka", Feliks Selmanowicz "Zagończyk", Major Zygmunt Szendzielarz "Łupaszko", Rotmistrz Witold Pilecki "Witold", czy Mieczysław Dziemieszkiewicz "Rój".

            Tegoroczne uroczystości rozpoczęły się okolicznościową mszą świętą w Bazylice Katedralnej, skąd uczestnicy wydarzenia przenieśli się pod znajdujący się nieopodal pomnik Armii Krajowej. Kulminacyjnym punktem refleksyjnego spotkania były apel poległych oraz salwa honorowa. O Żołnierzach Wyklętych zgromadzonym opowiadali z kolei wojewoda świętokrzyski oraz naczelnik delegatury IPN w Kielcach.

            Niejeden może zadawać sobie pytanie - dlaczego "Żołnierze Wyklęci"? Otóż żołnierze walczący o wolną Polskę po wkroczeniu wojsk sowieckich byli tak traktowani przez związaną nierozerwalnie z Moskwą władzę w Polsce. Trzeba pamiętać, że bohaterowie ci rozpoczęli często walkę o Ojczyznę nie w 1945 r., razem z opanowywaniem naszego kraju przez sowieckiego okupanta, tylko już we wrześniu 1939 r. Wielu przystąpiło do struktur konspiracyjnych w czasie okupacji niemieckiej. Wtedy składali przysięgę na wierność Rzeczpospolitej, a wartości „Bóg, Honor, Ojczyzna” były dla nich drogowskazem.

            Widząc, że Polska nie została wyzwolona przez Armię Czerwoną, kontynuowali walkę o rzeczywistą wolność. W wielu rejonach okupowanej przez Stalina Polski wojna trwała jeszcze długie lata po 1945 r. Polscy żołnierze przede wszystkim chronili rodzimą ludność przed sowieckim terrorem – mordami, grabieżami, przemocą.  

            Żaden z nich nie zasługuje na miano "wyklętego", choć przez lata, ci, którzy przeżyli, skazani byli na życie w hańbie i zapomnieniu. Według władz PRL-u byli "faszystami", "zaplutymi karłami reakcji" i pospolitymi "bandytami". Przez to zostali obdarci ze wszystkich praw. Po kolei byli tropieni, aresztowani, torturowani i mordowani. Dopiero z chwilą powołania w 1999 r. Instytutu Pamięci Narodowej prawda o wyklętych przez komunistów bohaterach zaczęła wracać na karty historii. Wiele upłynęło czasu, nim 3 lutego 2011 roku Sejm uchwalił ustawę o ustanowieniu dnia 1 marca Narodowym Dniem Pamięci Żołnierzy Wyklętych.

            Dlaczego 1 marca? Data nie jest przypadkowa. Tego dnia w 1951 w mokotowskim więzieniu komuniści strzałem w tył głowy zamordowali przywódców IV Zarządu Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość. Tworzyli oni ostatnie kierownictwo ostatniej ogólnopolskiej konspiracji kontynuującej od 1945 roku dzieło Armii Krajowej. 1 marca to ważne święto. Warto podkreślać, że dla Polaków tzw. „wyklęci” są przecież żołnierzami niezłomnymi.

          • O UROKACH INTERNETU I KONDYCJI PSYCHICZNEJ DZIECI: PEDAGOG SPECJALNY IWONA RÓWNICKA W AUDYCJI RADIA KIELCE

          • Obecnie Internet dla większości młodych ludzi stanowi naturalną przestrzeń, w której czują się jak ryba w wodzie. Jednak korzystanie z jego zasobów wiąże się z wieloma niebezpieczeństwami. Co robić, żeby sytuacja nie wymknęła się spod kontroli? Jak skutecznie reagować, gdy zauważymy coś niepokojącego? Jak nie zabłądzić w wirtualnym świecie? Na te i wiele innych pytań odpowiedziała w audycji Radia Kielce "Na każdą pogodę" Iwona Równicka, która w naszej szkole pełni funkcję pedagoga specjalnego. Zapraszamy do wysłuchania nagrania.

            NAGRANIE ROZMOWY Z PEDAGOGIEM SPECJALNYM IWONĄ RÓWNICKĄ

            Internet ma swoje pozytywne i negatywne strony. Obecnie trudno zabronić dziecku korzystania z tego narzędzia, ponieważ jest ono powszechnie dostępne, a co więcej pomocne, np. w nauce. Należy znaleźć jednak czas, by rozmawiać z dzieckiem, z jakich stron warto korzystać, a jakich unikać. Edukować trzeba także rodziców, aby byli wyczuleni na potencjalne zagrożenia wirtualnego świata. Dlatego też nasza placówka przystąpiła do projektu "Szkoła Odpowiedzialna Cyfrowo" - podkreślała Iwona Równicka. 

            W zakładce "SOC" na stronie internetowej szkoły będą na bieżąco publikowane wartościowe materiały dedykowane nauczycielom, uczniom i ich rodzicom stworzone przez ekspertów w trosce o "młode głowy".

            Uzależnienie od Internetu to stosunkowo nowe zjawisko. Przybiera jednak na sile wraz z upowszechnianiem się dostępu do globalnej sieci oraz stałym wzrostem publikowanych tam treści. Bądźmy odpowiedzialnymi użytkownikami sieci.

          • ZDROWY I SMACZNY KLASYK W WYKONANIU PRZEDSZKOLAKÓW

          • Sałatka jarzynowa to klasyk na polskich stołach. To właśnie ten przysmak przygotowały dzieci z Punktu Przedszkolnego w ramach piątego już spotkania z projektem "Śniadaniówka pełna zdrowia", którego celem jest propagowanie pożądanych nawyków żywieniowych i mody na rodzinne przygotowywanie posiłków. Dlatego też wszystkim dobrze znana sałatka powstała w wersji fit. Jak wyszła? Recenzją niech będzie fakt, że niektóre dzieci prosiły o dokładkę.

            Już po raz piąty nasze przedszkolaki ruszyły do akcji i przygotowały coś smacznego i zdrowego zarazem. Tym razem była to sałatka jarzynowa. Dzieci same pokroiły ugotowane wcześniej jarzyny, dodały jogurt naturalny i odrobinę majonezu oraz nadające charakter potrawie przyprawy. Na koniec - degustacja, po której trzeba stwierdzić, że sałatka przypadła do gustu nawet najbardziej wymagającym smakoszom.

          • WSPÓLNE "PĄCZKOWANIE" W SZCZYTNYM CELU

          • Jak pomóc, kupując pączka? To proste. W Republice Środkowoafrykańskiej, Gabonie i Czadzie pracuje dziewięciu polskich misjonarzy-kapucynów. Ich obecność tam często wykracza poza zadania związane z posługą kapłańską. Zakonnicy dokarmiają osierocone, niedożywione dzieci, kopią studnie w wioskach, w których nie ma dostępu do bieżącej wody, remontują szpitale oraz budują świetlice i szkoły, bo edukowanie najmłodszych jest jedyną szansą na zmiany w sercu Afryki. Aby plany te mogły dojść do skutku, kapucyni zorganizowali akcję "Wyślij pączka do Afryki", do której z chęcią dołączyliśmy. Aby pomóc biednym dzieciom z Czarnego Lądu, Szkolne Koło Wolontariatu zorganizowało w tłusty czwartek kiermasz, na którym roiło się od pączków. Całkowity dochód ze sprzedaży słodkości trafi na konto fundacji. Nasza cegiełka to 520 złotych, bo tyle znalazło się w okolicznościowych skarbonkach.

            Tłusty czwartek jest okazją do kosztowania wielu słodkości, wśród których niewątpliwie królują pączki. U nas, oprócz tradycyjnych smakołykach, królowała także chęć na pomaganie. Jak to możliwe?

            Sytuacja w centralnej Afryce jest bardzo trudna. Symboliczny zakup pączka przyczyni się do tego, że dzieci nie będą chorować tak często, bo będą pić czystą wodę ze studni głębinowych. Zebrane pieniądze przeznaczone zostaną także na ciepłe posiłki i stworzenie szansy na edukację. Dzięki wspólnemu „pączkowaniu” maluchy z Afryki pójdą do przedszkola i będą miały tam profesjonalną opiekę.

            Serdecznie dziękujemy tym, którzy przyczynili się do tego, że tego dnia w naszej szkole było wyjątkowo słodko, przekazując na kiermasz pączki: Piekarni "Złoty łan" w Kielcach, rodzicom naszych uczniów - Justynie Barańskiej oraz Martynie i Bartłomiejowi Jagodzińskim, a także Marcie Puchale - dyrektorowi placówki.

            Chylimy czoła także przed Szkolnym Kołem Wolontariatu. Dziękujemy jego opiekunce Dorocie Nosek i wszystkim jego członkom, a w szczególności: Nikoli Szyszce, Zuzannie Krężołek i Gabrieli Stachurskiej, które pączki sprzedawały.