"Świat jest książką i ci, którzy nie podróżują, czytają tylko jedną stronę" - przekonywał święty Augustyn z Hippony. Co zrobić, aby zachęcić uczniów do poznawania piękna natury, wzbogacania wiedzy, otwierania się na nowe doświadczenia i poszerzania własnych horyzontów? Odpowiedź jest prosta - zaproponować wycieczkę łączącą cieszące oko malownicze krajobrazy z dreszczykiem emocji i niecodziennym klimatem. Gwarantem takiej mieszanki jest eskapada po słowackiej stronie Tatr. Pierwszy dzień zaowocował wizytą w Smokowcu, wspinaczką na górę Hrebienok i spacerem wzdłuż Wodospadów Zimnego Potoku. Oj, będzie, co wspominać!
Na ten moment wielu uczniów czekało z zapartym tchem. 31 maja to dzień, w którym wystartowała długo wyczekiwana wycieczka. Za cel obraliśmy tym razem Tatry Wysokie. Podejście na Hrebienok oraz wędrówka do Rainerowej Chaty i Wodospadów Zimnej Wody, połączona z przejażdżką kolejką terenowo–linową zwaną przez miejscowych "elektriczką", za sterami której siadła... Julka Czarnowska z klasy 3., to główne atrakcje pierwszej odsłony wyprawy.
Wysokie Tatry, najbardziej okazały łańcuch górski na Słowacji z długimi tradycjami turystycznymi, to obszar najstarszego parku narodowego. Jego unikalność to przede wszystkim duże różnice wysokości oraz przepiękne widoki przypominające panoramy włoskich Dolomitów. Punktem wyjścia dla nas był Stary Smokowiec - miejscowość położona 1017 metrów n.p.m. Stąd prosta droga na Hrebienok. Szczyt łatwo dostępny, ale niezwykle urokliwy. To miejsce wielu festiwali, między innymi Niedźwiedzich Dni. Dlatego trudno się dziwić, że na popularnym Hrebienku przybyła kolejna atrakcja. To ważący 350 kg niedźwiedź Kuba, którego zadaniem jest zapewnić turystom bezpieczny odpoczynek.
Z Hrebienoka mierzącego 1285 m.n.p.m., który zyskał miano "słowackiej Gubałówki", szlak wiódł ku Rainerowej Chacie. Ten jednoizbowy budynek został wybudowany w 1863 roku przez Jana Juraja Rainera dla turystów zwiedzających Wodospady Zimnej Wody. Obecnie znajduje się tutaj muzeum „nosiczów”, czyli tragarzy tatrzańskich. Herbatka z tatrzańskich ziół, zbieranych osobiście przez prowadzącego schronisko, to podobno punkt obowiązkowy w tej gospodzie. Niemałe zdziwienie wzbudził też często widziany gość przy tej chacie, czyli... oswojony lis.
Wodospady Zimnej Wody to cały kompleks siklaw powstały w miejscu, gdzie łączą się Mała i Wielka Studzienna Dolina. Kaskady są częścią potoku Zimna Woda. Powstały na wysokości od 1153 do 1276 m. Widoki ujmują malowniczością i zapadają w pamięć turystów. Nasi uczniowie nie kryli zadowolenia z tego, czego doświadczyli i z niecierpliwością czekają na kolejną odsłonę wyprawy. Jutro znów ruszamy w góry. A na deser - niespodzianka. W końcu będzie to Dzień Dziecka.