Aktualności

          • OKŁADKA WIZYTÓWKĄ KSIĄŻKI, KONKURS PLASTYCZNY ROZSTRZYGNIĘTY

          • Jedno ze znanych polskich powiedzeń mówi wprawdzie, żeby nie oceniać książki po okładce, ale to właśnie ona często decyduje, czy sięgamy po daną publikację, czy nie. Z zadaniem jej zaprojektowania zmierzyli się uczniowie klas 1-3, którzy wcielili się w ilustratorów w ramach bibliotecznego konkursu na projekt okładki ulubionej książki. To kolejna akcja w ramach Narodowego Programu Rozwoju Czytelnictwa.

            Tworzenie okładki książki zaczyna się od pomysłu. Często jest on zainspirowany tematem publikacji, głównymi bohaterami lub kluczowymi momentami fabuły. Czasem wystarczy jedno zdanie, aby zrodziło się coś niezwykłego w umyśle projektanta. Nasi uczniowie stanęli na wysokości zadania i puściły wodzę fantazji, efektem czego było wiele ciekawych i pomysłowych propozycji. Ostatecznie 1. miejsce zajął Daniel Dontsov, a 2. lokatę Antek Kwiecień. Stawkę nagrodzonych uzupełniły Zosia Detka i Zuzia Stanek, którym ex aequo przypadło miejsce na najniższym stopniu podium.

            Przyciąga wzrok i budzi zainteresowanie. W wielu przypadkach jest zachętą do zapoznania się z treścią książki. Okładka to swoista wizytówka publikacji. My zaś staramy się, aby naszą wizytówką byli uczniowie chętnie sięgający po książki.

          • WSPOMNIENIE KARNAWAŁU, MASKA ZOSI NAGRODZONA

          • Chociaż karnawałowe zabawy już za nami, warto wrócić myślami do czasu przed Wielkim Postem. Powód? Właśnie został rozstrzygnięty między świetlicowy konkurs na maskę karnawałową zorganizowany przez Szkołę Podstawową nr 28 im. Żołnierzy 4PP "Czwartaków" w Kielcach, w którym nasza uczennica - Zofia Załęcka zajęła 2. miejsce. Brawo!

            Karnawał przywędrował do Polski w XVIII wieku z Włoch. Najpierw rozgościł się w Warszawie, potem stał się popularny w innych zakątkach kraju. Od początku obowiązkowym elementem były maski karnawałowe: pomysłowe, pełne fantazji, barwne, bogato zdobione, efektowne.

            To właśnie do tej tradycji należało nawiązać, przygotowując pracę na konkurs. Do organizatorów wpłynęło wiele propozycji, wszystkie robiły wrażenie. Tym bardziej cieszy, że jurorzy zdecydowali się nagrodzić pracę Zosi, przyznając jej 2. miejsce. Serdecznie gratulujemy sukcesu i życzymy kolejnych.

          • KOBIETY INSPIRUJĄ

          • Po raz pierwszy słowo kobieta zostało użyte w literaturze w połowie XVI wieku, choć jej zalety sławiono od zarania dziejów. W Dzień Kobiet i my skupiliśmy się na przedstawicielkach płci pięknej. W ramach lekcji języka polskiego uczniowie tworzyli gigantyczne kartki z życzeniami, czytali i analizowali poezję tematyczną, recytowali liryki, wyszukiwali sentencje, poznawali wizerunki wielkich i niezłomnych niewiast, a także robili sobie pamiątkowe zdjęcia z przymrużeniem oka. Do zabawy włączyli się również młodsi uczniowie. A wszystko w szykownym stroju. Wszak Dzień Kobiet ogłosiliśmy też "dniem elegancji".

            Od początku ludzkiej pracy twórczej honorowe miejsce w sztuce zajmował motyw kobiety. Ewoluował on w poszczególnych okresach, raz eksponując naturalne piękno, innym razem podkreślając subtelność kobiecej natury. Również literatura, podobnie zresztą jak wszystkie gałęzie sztuki, składają hołd kobiecości, jako pięknej, tajemniczej i zawsze fascynującej istocie. Czego można dowiedzieć się, wczytując się w słowa poetów? Jak kobiety radziły sobie z przeciwnościami losu, przechodząc do historii? Jakie typy kobiet przedstawione zostały na kartach lektur?

            Kobieta nieustannie zaskakuje, czasem wydając się przede wszystkim delikatną nimfą lub zwiewną muzą, innym razem prezentując swoją siłę i niezależność. Jej pięknem zachwycali się tacy mistrzowie jak Adam Mickiewicz, Juliusz Słowacki, Krzysztof Kamil Baczyński, czy Julian Tuwim. Choć są to wizerunki mocno przefiltrowane przez wyobraźnię, to zawsze zachwycają i dają do myślenia. Bo jak przekonywał Stanisław Wyspiański: "Tajemnicą jest kobieta".

          • KU PAMIĘCI ŻOŁNIERZY WYKLĘTYCH

          • Dla nas - bohaterowie, którzy niezłomnie bronili ojczystej ziemi. Dla komunistów - wrogowie, ponieważ nie godzili się na oddanie Polski w ręce ZSRR. 1 marca przypada Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Z tej okazji starsi uczniowie: Bartosz Kwiatkowski, Alicja Szyszka i Dawid Kumor we współpracy z nauczycielem historii Andrzejem Dostałem przygotowali "żywą lekcję" poświęconą bohaterom polskiego podziemia antykomunistycznego z lat 1944-63.

            W całej Polsce, w różnych miejscach, oddajemy im cześć. Również nasza szkoła zawsze pamięta o tych, których przez lata marginalizowano, przedstawiając ich życie w jak najgorszym świetle. Prezentacja multimedialna oraz wysłuchane utwory muzyczne były okazją do refleksji nad tym, czym jest poświęcenie i jaka jest cena wolności. Wszakże każdy, kto Polskę nosi w sercu, powinien wiedzieć, kim byli Danuta Siedzikówna "Inka", Feliks Selmanowicz "Zagończyk", Major Zygmunt Szendzielarz "Łupaszko", Rotmistrz Witold Pilecki "Witold", czy Mieczysław Dziemieszkiewicz "Rój".

            Niejeden może zadawać sobie pytanie - dlaczego akurat "wyklęci"? Otóż żołnierze walczący o wolną Polskę po wkroczeniu wojsk sowieckich byli tak traktowani przez związaną nierozerwalnie z Moskwą władzę w Polsce. Trzeba pamiętać, że bohaterowie ci rozpoczęli często walkę o Ojczyznę nie w 1945 r., razem z opanowywaniem naszego kraju przez sowieckiego okupanta, tylko już we wrześniu 1939 r. Wielu przystąpiło do struktur konspiracyjnych w czasie okupacji niemieckiej. Wtedy składali przysięgę na wierność Rzeczpospolitej, a wartości „Bóg, Honor, Ojczyzna” były dla nich drogowskazem.

            Widząc, że Polska nie została wyzwolona przez Armię Czerwoną, kontynuowali walkę o rzeczywistą wolność. W wielu rejonach okupowanej przez Stalina Polski wojna trwała jeszcze długie lata po 1945 r. Polscy żołnierze przede wszystkim chronili rodzimą ludność przed sowieckim terrorem – mordami, grabieżami, przemocą.  

            Żaden z nich nie zasługuje na miano "wyklętego", choć przez lata, ci, którzy przeżyli, skazani byli na życie w hańbie i zapomnieniu. Według władz PRL-u byli "faszystami", "zaplutymi karłami reakcji" i pospolitymi "bandytami". Przez to zostali obdarci ze wszystkich praw. Po kolei byli tropieni, aresztowani, torturowani i mordowani. Dopiero z chwilą powołania w 1999 r. Instytutu Pamięci Narodowej prawda o wyklętych przez komunistów bohaterach zaczęła wracać na karty historii. Wiele upłynęło czasu, nim 3 lutego 2011 roku Sejm uchwalił ustawę o ustanowieniu dnia 1 marca Narodowym Dniem Pamięci Żołnierzy Wyklętych.

            Dlaczego 1 marca? Data nie jest przypadkowa. Tego dnia w 1951 w mokotowskim więzieniu komuniści strzałem w tył głowy zamordowali przywódców IV Zarządu Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość. Tworzyli oni ostatnie kierownictwo ostatniej ogólnopolskiej konspiracji kontynuującej od 1945 roku dzieło Armii Krajowej. Warto więc podkreślać, że dla Polaków tzw. „wyklęci” są bohaterami - żołnierzami niezłomnymi.

          • BRUDNE ZADANIE WYKONANE

          • Brudne dziecko to szczęśliwe dziecko – to maksyma powszechnie znana. Choć niektórzy uważają ją za frazes, lutowe wyzwanie w ramach ogólnopolskiego programu "Gramy Zmysłami" potwierdziło tę prawidłowość. Nasi uczniowie z klas 2-3 mieli do wykonania "brudne zadanie", w którym w roli głównej wystąpiła pasta do zębów. To z niej trzeba było wyczarować obrazy. Czym? Dłońmi i palcami.

            Dzieci, które dopiero poznają otoczenie, nowe faktury i struktury, nie bez powodu uwielbiają bawić się mąką, ziarnami, czy makaronem. Brudzenie się podczas malowania farbami, czy lepienia plasteliny, sprawia im mnóstwo radości. Tak też było w przypadku naszych uczniów, którzy puścili wodze fantazji i przy okazji odważyli się pobrudzić.

            Głównym celem projektu "Gramy Zmysłami" jest innowacyjne i kreatywne podejście do tematyki rozwijania zmysłów u dzieci. Nasi uczniowie świetnie bawili podczas malowania palcami zimowych krajobrazów oraz rysunków według własnej inwencji twórczej. Na początku, dość ostrożnie korzystali z pasty do zębów, jednak bardzo szybko odważyli się ubrudzić całe dłonie.

            I o to chodzi. Nie ma możliwości, by aktywne, ciekawe świata dziecko się nie pobrudziło. Próby uchronienia go przed tym, są ograniczaniem jego ciekawości poznawczej, spontaniczności i chęci eksplorowania otoczenia. A przecież na tym wszystkim nam zależy. Dlatego czasem warto dzieciom dać się pobrudzić.

          • ZAPRASZAMY NA STOKI. CO O JEŹDZIE NA NARTACH WIEDZIEĆ TRZEBA?

          • Miłośników białego szaleństwa jest wielu. Nic dziwnego, jazda na nartach to sport ogólnorozwojowy, dostarczający szeregu pozytywnych doznań. Jednak szusować po stokach trzeba z głową. Czy można się tego nauczyć? Oczywiście, szczególnie, gdy ma się tak dobrą instruktorkę jak Pani Olga, która opowiedziała przedszkolakom o tajnika narciarstwa. Wszyscy uczestnicy nietypowej lekcji nie mieli wątpliwości, że narty to prawdziwa pasja prowadzącej spotkanie, które odbyło się w ramach projektu "Mój zawód, moja pasja!".

            "Mój zawód, moja pasja!" to cykl spotkań z przedstawicielami różnych profesji, dla których praca łączy się z tym, co w życiu kochają robić. W lutym naszą "Przedszkolandię" odwiedziła Pani Olga - mama jednej z dziewczynek. Podczas spotkania najmłodsi poznali podstawowy sprzęt i akcesoria narciarskie, obejrzeli krótki film instruktażowy dotyczący szusowania po stokach, a także poznali zasady korzystania z wyciągów. Okazało się, że nie tylko jazdy trzeba się uczyć. Należy także opanować technikę wchodzenia na górę, hamowania, a nawet upadania. Wszystko z myślą o bezpieczeństwie.

            Następnie dzieci przystąpiły do typowej rozgrzewki. Potem przyszedł czas na przymiarki: nart, kasków, gogli oraz kijków.

            Sporty zimowe niosą za sobą możliwość poprawy formy: pozwalają rozruszać ciało, nabrać kondycji i popracować nad równowagą. Jak niewiele dyscyplin angażują większość mięśni, przy okazji pozwalając spalić sporą dawkę kalorii i uwolnić się endorfinom - "hormonom szczęścia". Pani Olga podkreślała także, że jazda na nartach to przede wszystkim dobra zabawa.

            Pani Oldze dziękujemy za poprowadzenie ciekawego spotkania okraszonego niezwykłymi historiami, których dzieci słuchały z zapartym tchem. Być może wśród nich są przyszli narciarze.

          • ALE JAZZ! SPOTKANIE Z FILHARMONIĄ

          • Ale jazz! Kolejne spotkanie z muzykami z Filharmonii Świętokrzyskiej za nami. Tym razem w roli głównej wystąpił saksofon. Jakie melodie można z niego wyczarować? Odpowiedź na to pytanie poznali nasi uczniowie, którzy wysłuchali melodii jazzowych, hity z wielkiego ekranu i przeboje muzyki tanecznej, a na deser poznali budowy saksofonu i skalę dźwięków, które mogą wydobyć się z jego wnętrza. Co najważniejsze, wszyscy dobrze się bawili, co potwierdza obiegową opinię, że muzyka łagodzi obyczaje.

            Saksofon to jeden z najbardziej magicznych instrumentów. Rozpowszechniony wśród muzyków jazzowych, ale także czarujący dźwiękiem w innych gatunkach. Jakich? Miedzy innymi w muzyce rozrywkowej i tanecznej. Uczniowie, wczuwając się w klimat spotkania, przy akompaniamencie saksofonu oddali się tanecznej improwizacji. Podczas spotkania znalazł się czas na muzyczne zagadki, z którymi nasi uczniowie wzorowo sobie poradzili.

            Uczestnicy koncertu mieli również okazję poznać tajniki saksofonu. Okazało się, że mimo metalowego korpusu zaliczamy go jest do instrumentów dętych drewnianych, ponieważ posiada drewniany stroik.

            Co wyjątkowego ma w sobie saksofon, że urzeka tak wielu słuchaczy? Jest przede wszystkim uniwersalny. Ma kształt fajki, system bocznych klap i wspomniany stroik, bez którego ani rusz. Posiada szeroką skalę, dlatego można wydobywać z niego dźwięki od łagodnych do głębokich. Choć większości kojarzy się z jazzem, bardzo dobrze wpasuje się również w brzmienie muzyki popowej i rockowej. I jak tu nie lubić saksofonu?

          • ZAPRASZAMY NA TRENING UMIEJĘTNOŚCI RODZICIELSKICH Z MIRKIEM STANISŁAWSKIM

          • Relacja rodzica z dzieckiem to jedna z najbardziej skomplikowanych, a jednocześnie najpiękniejszych więzi. Jak ją budować? Jak dbać o jej trwałość? Gdzie stawiać granice? Jak skutecznie radzić sobie z emocjami swojej pociechy? Odpowiedzi między innymi na te pytania będziemy szukać wspólnie z Mirkiem Stanisławskim - pedagogiem specjalnym, terapeutą i dydaktykiem, a także autorem Treningów Umiejętności Rodzicielskich. Na pierwsze spotkanie w ramach "Akademii Rodzica" zapraszamy już 6 marca 2024 roku. Początek o godzinie 16:30.

            Budowanie silnych i zdrowych relacji z dziećmi jest niezwykle ważne dla ich rozwoju emocjonalnego i społecznego. Jak to zrobić? Pamiętaj, że komunikacja jest kluczem do sukcesu. Poświęć czas na rozmowy.Słuchaj uważnie. Wyrażaj zainteresowanie ich myślami i uczuciami. Bądź obecny w ich życiu. Wspieraj ich pasje. Pokaż im, że są ważni i kochani.

            Aby być skutecznym w budowaniu właściwej relacji, warto poświęcić trochę czasu na trening własnych umiejętności. Wszak człowiek uczy się przez całe życie.

          • NASI WOLONTARIUSZE W ORKIESTRZE GORĄCYCH SERC

          • Chociaż za oknami pogoda nas nie rozpieszcza, orkiestra gorących, chętnych do pomocy serc ponownie zagrała. I to z jakim skutkiem! Podczas tegorocznego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w puszkach wolontariuszy ze Szkoły Podstawowej w Mójczy znalazło się aż 4727,30 złotych i 21,40 euro! Na brawa zasłużyli wszyscy, którzy poświęcili swój czas, abyśmy mogli dołożyć przysłowiową cegiełkę do dzieła pomocy potrzebującym.

            Na tę chwilę czekaliśmy od dawna. Najbardziej rozpoznawalna polska orkiestra ponownie zagrała i zjednoczyła ogrom dobrych serc. Tegoroczna Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy odbyła się po raz 32. Tym razem pod hasłem "Płuca po pandemii. Gramy dla dzieci i dorosłych!" zbierała pieniądze na zakup sprzętu do diagnozowania, monitorowania i rehabilitacji chorób płuc dzieci i dorosłych.

            Naszą szkołę z poświęceniem reprezentowali: Jakub Chłopek, Zuzanna Czerwiec, Aleksandra Matałowska, Bartosz Matałowski, Alan Mrozik, Emilia Trzpiot oraz Jakub Mielecki i najmłodszy w ekipie - Natan Mrozik. Wolontariuszami opiekowały się Joanna Dziewit i Dorota Nosek. Jesteśmy z Was dumni!

          • SŁODKI KIERMASZ NA RZECZ WOŚP

          • Serniki, szarlotki, donaty, ciasta z kremem, babeczki... Każdy miłośnik słodkości znalazł tu coś dla siebie. Jednak nie chodziło tylko o zaspokojenie zachcianek kubków smakowych, ale przede wszystkim o udział w szczytnej akcji. Efekt? Do puszki z serduszkiem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy trafiło 1325 złotych. Wszystkim tym, którzy zadbali, aby nasze kiermaszowe stoły aż się uginały od łakoci oraz tym, którzy z ochotą przybyli, aby wesprzeć akcję składamy serdeczne podziękowania.

          • NA STRAŻY HIGIENY CYFROWEJ

          • Wirtualna sieć staje się często "drugim życiem" młodych ludzi. Tam nawiązują przyjaźnie, tam szukają informacji i inspiracji, ale w komputerowej rzeczywistości czai się również wiele zagrożeń. Jak je rozpoznać i im przeciwdziałać? Jak zadbać o higienę cyfrową? Jak mądrze korzystać z urządzeń mobilnych? Między innymi na te pytania nasza społeczność: uczniowie i ich rodzice oraz nauczyciele szukali odpowiedzi wspólnie ze specjalistami: pedagog szkolną Iwoną Równiecką oraz psycholog Magdaleną Pakosińską i pedagog Agatą Kosierkiewicz z Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Chmielniku.

            Notoryczne sięganie po telefon, jedzenie przed ekranem, narastające poczucie niepokoju, ale przede wszystkim stale towarzysząca dekoncentracja. To fakt – z higieną cyfrową jesteśmy na bakier. Dotyczy to w dużej mierze młodych ludzi, którzy wiele godzin spędzają z telefonem w ręku. O cyfrową higienę nie dbamy również, gdy rozpoczynamy dzień i gdy idziemy spać. A takie nawyki mogą w prostej linii prowadzić do przebodźcowania, a potem do stresu informacyjnego, który obniża poziom naszego funkcjonowania i pogarsza samopoczucie, a nawet zdrowie - tłumaczyły prelegentki.

            Higiena cyfrowa to zdrowe zasady korzystania z technologii i urządzeń ekranowych. Ważne jest również, abyśmy tworzyli odpowiednią wieź z dziećmi i nie wywierali na nich niepotrzebnej presji. O tym rodzice naszych uczniów oraz nauczyciele rozmawiali z gośćmi z poradni w Chmielniku - psycholog Magdaleną Pakosińską i pedagog Agatą Kosierkiewicz.

            W świecie internetu ważne są - jak i w prawdziwym życiu - zdrowe nawyki. Nigdy nie jest za późno, aby coś zmienić na lepsze. W jaki sposób? O tym nasi uczniowie systematycznie będą się dowiadywać, aby odpowiedzialnie, świadomie i kreatywnie mogli spędzać swój wolny czas, również w sieci.

          • PASJA NIESIENIA POMOCY, SPOTKANIE Z PIELĘGNIARKAMI

          • Praca pielęgniarki to nieustanna służba drugiemu człowiekowi w trudnych chwilach, czyli chorobie. To misja wymagająca cierpliwości, wrażliwości i empatii. O trudach codziennej pracy, o satysfakcji, jaką się odczuwa, niosąc pomoc i o tym, jak dbać o zdrowie rozmawiały z naszymi przedszkolakami zaproszone pielęgniarki. Spotkanie odbyło się w ramach projektu "Mój zawód, moja pasja!".

            Czym zajmuje się pielęgniarka? "Pielęgnowaniem" - odpowiedziała jedna z dziewczynek, która na co dzień uczęszcza do naszej "Przedszkolandii". Trudno o lepszą i bardziej pojemną definicję.

            Pojemna jest też torba pielęgniarki. Co się w niej znajduje? Przedszkolaki jej tajniki zgłębiały z animuszem. Przy okazji dowiedziały się: kiedy używa się specjalnych patyczków, do czego służy stetoskop, w jaki sposób mierzy się ciśnienie, jak należy opatrywać rany i dlaczego czasem konieczne są zastrzyki. A na koniec najważniejsze - jak należy na co dzień dbać o zdrowie. Dzieciaki żywo interesowały się przekazywanymi treściami, uczestnicząc w praktycznych ćwiczeniach. Odważny Franuś na ochotnika wystąpił nawet w roli pacjenta, któremu pielęgniarki zmierzyły ciśnienie.

            W nagrodę wszyscy uczestnicy spotkania otrzymali naklejki, tatuaże, kolorowanki i miano "dzielnych pacjentów".

          • KOSMOS NA WYCIĄGNIĘCIE RĘKI

          • Jedni mieli kosmos na wyciągnięcie ręki. Inni spotkali się oko w oko z najgroźniejszymi pradawnymi drapieżnikami. W prawdziwą kosmiczną wyprawę i w podróż śladami wymarłych gatunków zabrało naszych uczniów mobilne planetarium, które zawitało w mury naszej szkoły. To miejsce niezwykłe, gdzie nauka i sztuka spotykają się w harmonii, aby dać możliwość odkrywania i eksplorowania kosmicznych tajemnic.

            Od Księżyca dzieli nas 380 tysięcy kilometrów. Najdalej położone, widoczne gołym okiem gwiazdy, migają do nas z dystansu ponad 28 biliardów kilometrów! A co powiecie na podróż do miejsc oddaloną od nas o trudną do wyobrażenia odległość? Takie możliwości daje wizyta w planetarium. Pod kopułą namiotu, przy wykorzystaniu technik multimedialnych i audiowizualnych wszyscy nasi podopieczni - od przedszkolaków począwszy, na ósmoklasistach skończywszy - mogli zgłębiać tajniki świata, zdobywając wiedzę o kosmosie i naszej planecie. Uczestnicy pokazów mogli rozkoszować się pięknem nieba, obserwować gwiazdy, planety i inne kosmiczne ciała, prześledzić ewolucję stworzeń, które kroczyły wieki temu po naszej planecie lub siały popłoch w głębinach oceanów.

            Nowoczesna technologia, atrakcyjna forma przekazu, pełna ciekawostek opowieść sprawiły, że niecodzienna lekcja o wszechświecie zapadała w pamięć i dawała do myślenia. Śmiało można stwierdzić, że pokazy dostarczyły naprawdę kosmicznych wrażeń.

          • "HERBATKA DLA BABCI I DZIADKA"

          • Każdy - od najmłodszego po już dawno dorosłego wnuka - wie, że Dzień Babci obchodzony jest 21 stycznia, a dzień później swoje święto mają dziadkowie. Dni te mają na celu pokazanie, jak ważną rolę w życiu każdego z nas odgrywają rodzice naszych rodziców. Dlatego w tym czasie wnuki składają im życzenia i wręczają tradycyjne laurki. O specjalną niespodziankę zadbali nasi pierwszoklasiści, którzy zaprosili bohaterów tych dni na "Herbatkę dla Babci i Dziadka". Wszystkim niezmiernie smakowała.

            "Herbatka dla Babci i Dziadka" to montaż słowno-muzyczny przygotowany z myślą o tym, aby wyrazić wdzięczność za poświęcony czas, życzliwość, pomoc i miłość. Pierwszoklasiści na tę okoliczność przygotowywali się pod czujnym okiem wychowawczyni - Elżbiety Miszczyk. Razem zadbali o każdy szczegół. Wszystko razem - dekoracja, odświętne ubrania, recytacja, piosenki, upominki... - sprawiło, że w niejednym oku zakręciła się łza. A to najlepsza recenzja.

            Dzień Babci i Dzień Dziadka - święta te mają w Polsce już ponad 30-letnią tradycję. Jest to czas, kiedy wnukowie mogą podziękować swoim dziadkom za wszystko, co dla nich zrobili: za opiekę i troskę, za cierpliwość i wsparcie, za poświęcony czas i wspólnie spędzone chwile, za wyrozumiałość i otwarte serca, za wiarę w nasze możliwości i życiowe rady... Przy okazji tych świąt jeszcze bardziej doceniamy pomoc, którą otrzymujemy od dziadków oraz magiczną więź łączącą ich z wnukami.

          • KU CZCI POWSTAŃCÓW STYCZNIOWYCH

          • Uroczysta msza święta w kościele Przemienienia Pańskiego na kieleckim Białogonie, wspomnienie powstańców, wspólne odśpiewanie hymnu Polski i "Roty", marsz z pochodniami, złożenie kwiatów i zniczy, a także odpalenie rac. Taki przebieg miały obchody 161. rocznicy wybuchu powstania styczniowego, w którym wziął udział poczet sztandarowy Szkoły Podstawowej w Mójczy.

            Po zakończonym nabożeństwie, uczestnicy przemaszerowali z pochodniami i biało-czerwonymi flagami przed Pomnik Powstańców Styczniowych, który rok temu z inicjatywy Stowarzyszenia Kieleccy Patrioci, Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej "Jodła" oraz Staropolskiego Stowarzyszenia Osób Represjonowanych stanął na kieleckim Białogonie. Miejsce nie jest przypadkowe. To tu w nocy z 22 na 23 stycznia 1863 roku z Zakładów Mechanicznych wyszli gotowi do walki z Rosjanami robotnicy, którzy udali się na zgrupowanie wojsk polskich na Karczówce. To tu utworzono również jeden z najsilniejszych w województwie ośrodków konspiracyjnych, który aktywnie działał przez cały okres powstania. Monument jest więc hołdem złożonym tym, którzy 22 stycznia 1863 roku włączyli się w powstańczy czyn i nie zawahali się oddać swojego życia za wolność.

            Dziś, pamiętając o heroizmie potomnych, czujemy się w obowiązku, aby podtrzymywać ogień pamięci i swoją obecnością, modlitwą i skupieniem oddawać cześć tym, których marzenia o wolnej Polsce, dzięki ich zaangażowaniu, mogły się w końcu urzeczywistnić.

            Obchody 161. rocznicy wybuchu powstania styczniowego zorganizowali: Okręg Kielce "Jodła" Armii Krajowej, Związek Strzelecki "Strzelec" JS 2105 Kielce i Kieleccy Patrioci.

          • PRZYBIEŻELI DO BETLEJEM... ŻOŁNIERZE

          • Przybieżeli do Betlejem pasterze. Ale nie tylko. U żłóbka narodzonego Chrystusa stanęli także... żołnierze. Pomyłka? Nic z tych rzeczy. Takie szopki, łączące elementy tradycyjne z militarnymi, powstawały w ramach konkursu plastycznego "Najpiękniejsza szopka bożonarodzeniowa" zorganizowanego przez Klub Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych w Kielcach. Wśród najlepszych propozycji komisja konkursowa wskazała pracę Mikołaja Noska, któremu przypadło w udziale wyróżnienie. Serdecznie gratulujemy sukcesu i życzymy kolejnych równie ciekawych pomysłów.

            Szopki są nieodłącznym elementem bożonarodzeniowym. Znakomicie oddają charakter radości, bliskości i świątecznej atmosfery, odwołując się tym samym do arcyważnego wydarzenia w dziejach kościoła katolickiego, czyli do narodzin Jezusa Chrystusa. Tradycja konstruowania szopek liczy już 800 lat. Pierwszą miał stworzyć św. Franciszek z Asyżu, aby edukować ubogich o Bożym Narodzeniu.

            Aktualnie śmiało można stwierdzić, że każda szopka to dzieło sztuki, ale też nośnik historii i tradycji. To także symbol wszechogarniającej radości. Dlatego, pamiętając o wydarzeniach w Betlejem, dziś my wszyscy śpieszymy, aby pokłonić się Jezusowi. Wśród oddających hołd znaleźć się muszą również żołnierze.

            Zgodnie z założeniami konkurs był okazją do rozwijania zainteresowań plastycznych inspirowanych zwyczajami i tradycjami Bożego Narodzenia, pobudzenie inwencji twórczej, a także integracja środowiska wojskowego ze społeczeństwem lokalnym. Misja w pełni wykonana.

          • SPOTKANIE Z TEATREM: "BALLADYNA"

          • W gąszczu dostępnych rozrywek, teatr może wydawać się mało popularnym wyborem. Warto jednak otworzyć się na tę formę sztuki. Powód? Świat teatru to miejsce magiczne, w którym historie ożywają przed oczami publiczności. Wykreowani bohaterowie, muzyka, scenografia i rekwizyty przenoszą nas w świat wyobraźni. A tam widz ma już prawdziwe pole do popisu. Nasi uczniowie, aby zasmakować magii teatru, udali się na "Balladynę" w wykonaniu Teatru Nowoczesnego z Krakowa.

            "Balladyna" to najpopularniejszy dramat Juliusza Słowackiego, w którym znajdziemy wątki baśniowe, legendy i czary. Miłość, rywalizacja, władza, ingerencja sił nadprzyrodzonych, strach, sprawiedliwość, przeznaczenie... Mimo upływu lat, tematyka utworu nie ulega przedawnieniu, lecz pozwala stawiać kolejne, nowe pytania. Czy cel - jak mawiał Machiavelli - rzeczywiście uświęca środki?

            Chyba każdy z nas na różnym etapie życia słyszał stwierdzenie: "życie to sztuka wyboru". Z pozoru niewinne zdanie zawiera w sobie pułapkę - co zrobić, jeżeli ów wybór pociągnie za sobą lawinę tragicznych wydarzeń? Balladyna chce zdobywać świat, decydować o sobie, wyrwać się z biedy, odczarować los. Jak daleko może się posunąć?

            Interpretacja lektur i łatwiejsze ich zrozumienie, to nie jedyna rola edukacyjna teatru. Aktorzy posługują się poprawną polszczyzną, mają nienaganną dykcję, wchodzą w interakcję z publicznością, a odbiór dzieła wymaga ciszy i skupienia. Spektakl, choć trudny i wieloaspektowy, dał młodym widzom do myślenia i zapadł im w pamięć. Magia teatru działa.

          • Z WIADERKIEM PO WIEDZĘ, CZYLI SZKOLNY DZIEŃ BEZ PLECAKA

          • Wózki dla lalek, konstrukcje z klocków, reklamówki, wiaderka, a nawet... spodnie narciarskie wystąpiły w piątek, 12 stycznia w roli plecaków, do których miały się zmieścić potrzebne na ten dzień książki, zeszyty i wszystkie niezbędne przybory. Uczniowie naszej szkoły na wesoło podeszli do ogłoszonego "dnia bez plecaka". Należy jednak pamiętać, że pomysłodawcy tej inicjatywy chcą przy okazji dobrej zabawy zwrócić powszechną uwagę na ważny problem.

            Zadanie jest proste - należy przyjść do szkoły ze wszystkimi potrzebnymi książkami, zeszytami i przyborami, ale bez plecaka. W co więc spakować cały dobytek? Uczniowie popuścili wodze fantazji i w szkolne progi zawitali z: walizkami, skrzynkami na narzędzia, wózkami dla lalek, wiklinowymi koszami, poszewkami czy wiadrami. Komisja złożona z nauczycieli miała twardy orzech do zgryzienia. Chociaż wszyscy, którzy wzięli udział w zabawie, spisali się na medal, przyszło im wybrać trzy najbardziej zaskakujące zamienniki plecaka. Łatwo nie było, co pokazuje, jak kreatywni są nasi uczniowie.

            Było zabawnie i wesoło. A wszystko po to, by zwiększać świadomość trudnych warunków bytowych oraz problemów z dostępem do edukacji milionów dzieci na całym świecie. Wiele z nich musi chodzić do szkoły pieszo, z książkami i zeszytami pod pachą lub w reklamówkach, bo ich rodziców nie stać na plecak. Idea tego wyjątkowego dnia narodziła się w głowie amerykańskiej aktywistki Mongai Fankam. Przy okazji podróży do Kamerunu zwróciła uwagę na trudności, z jakimi dla wielu afrykańskich dzieci wiążę się uczęszczanie do szkoły. Szczególnie w oczy rzucał się brak plecaków.

            Choć dzień bez plecaka w szkole nie ma konkretnej daty, to każda okazja jest dobra, aby z dozą dobrego humoru i dużą dawką kreatywności dać do myślenia.

          • ZABAWA CHOINKOWA JAK... Z BAJKI

          • Księżniczki, wróżki, czarownice, żołnierze, piłkarze, strażacy, policjanci, biedronki, motylki, żabki... Wszyscy dali się ponieść muzyce i ruszyli w tany. Takie cuda miały miejsce przy okazji zabawy choinkowej, która tradycyjnie odbyła się w murach naszej szkoły.

            Od wieków w dworkach, rezydencjach szlacheckich, w miejskich salach czy wiejskich izbach zimą hucznie się bawiono. Od tamtej pory wiele się zmieniło, ale nie chęć na wspólne balowanie. Najpierw na parkiecie królowali najmłodsi: przedszkolaki oraz uczniowie zerówki i klas 1-3. Aby tradycji stało się zadość, przybyli oni na bal  w niecodziennych strojach. Nie zabrakło księżniczek, królewiczów, wróżek, Batmanów, Spidermanów oraz innych zaczarowanych postaci. Wszyscy bez wyjątku oddali się zabawie w rytm znanych przebojów. Taneczne popisy przeplatane były konkursami i zabawami. Znalazł się również czas na chwilę wytchnienia i słodki poczęstunek.

            Później zabawie oddali się starsi uczniowie. I tym razem nie zabrakło tanecznych hitów ostatnich lat i niezastąpionych szlagierów, a także konkursów i przede wszystkim humoru i uśmiechu. A żeby sił do zabawy nie zabrakło, uczestnicy balu mieli okazję posilić się aromatyczną pizzą.

            Czas płynął szybko, a śmiechom i tańcom nie było końca. Trudno było zakończyć tę zabawę i pogodzić się z myślą, że na kolejną trzeba będzie poczekać.

          • ZAPRASZAMY DO TAŃCA, POZNAJEMY TAJNIKI BALETU

          • Przygoda z baletem jest marzeniem wielu dzieci. Tiulowa spódniczka, czy wiązane pointy budzą wśród najmłodszych zachwyt, który nie musi pozostać jedynie w sferze marzeń. Jakie są tajniki baletu? Jak długo należy trenować tego typu taniec? Co należy do tradycyjnego stroju baletnicy? O czym opowiada słynny "Dziadek do orzechów"? Odpowiedzi na te pytania poznali uczniowie naszej szkoły, którzy po raz kolejny spotkali się na wyjątkowej lekcji z muzykami z Filharmonii Świętokrzyskiej w roli głównej.

            Pomimo upływu blisko stu trzydziestu lat od daty premiery "Dziadka do orzechów" dzieło Piotra Czajkowskiego cieszy się nieustannym powodzeniem wszędzie tam, gdzie jest wystawiane. To pozycja obowiązkowa w repertuarze każdego teatru operowego, szczególnie popularna w okresie Bożego Narodzenia. Na czym polega fenomen tego dzieła?

            Spektakl ten dzięki nawiązującej do świąt Bożego Narodzenia fabule i cudownej muzyce sprawia, że powracamy myślami do dzieciństwa, marzeń, magii... Mała dziewczynka Klara dostaje w prezencie figurkę dziadka do orzechów, która w jej śnie staje się księciem z bajki, a ona jego księżniczką. W poszczególnych scenach balet wykonuje ponadczasowe choreografie: taniec śnieżynek, taniec Cukrowej Księżniczki, taniec pasterski czy końcowy walc kwiatów. Niezapomniane układy nasi uczniowie mieli okazję zobaczyć na żywo dzięki wizycie tancerki - Pani Oliwii. Przy okazji poznawali kolejne etapy historii oraz tajniki baletu i elementy stroju baletnicy, a na koniec zdali test z poczucia rytmu.

            Puentą spotkania były zaproszenia. Po pierwsze - do zgłębiania wiedzy o muzyce. Po drugie - do obcowania z baletem. Po trzecie - do rozpoczęcia lub kontynuacji przygody z tańcem.