• WŁĄCZ SIĘ DO GRY!

          • Już w najbliższy poniedziałek, 10 października, swoje święto będą mieli miłośnicy gier planszowych. I my z tej okazji dołączamy się do zabawy i wspólnie jako społeczność szkolna oddamy się frajdzie grania bez prądu, pokazując jednocześnie, że to doskonała alternatywa dla wszechobecnych ekranów. Na 3. i 4. godzinie lekcyjnej każdy uczeń klas 1-8 będzie miał okazję zagrać z przyjaciółmi w ulubioną planszówkę. W związku z tym wszystkich chętnych prosimy o przyniesienie do szkoły gier planszowych i zachęcamy do dzielenia się z innymi tą pasją.

            Gry analogowe przeżywają w ostatnich latach prawdziwy renesans. Dobroczynny wpływ planszówek widoczny jest już u najmłodszych graczy. Zdaniem naukowców, dzieci wybierające tę formę rozrywki mają lepiej rozwinięte funkcje poznawcze mózgu oraz większą zdolność logicznego, analitycznego myślenia. Jednak znana od lat aktywność przy planszy to przede wszystkim dobra zabawa. I na to liczymy.

          • MISIEK ZDZISIEK ZBIERA NAKRĘTKI

          • Aby pomóc czasem wystarczy tak niewiele. Dowód? Fundacja Miśka Zdziśka „Błękitny Promyk Nadziei” prowadzi akcję zbierania plastikowych nakrętek pod hasłem "Misiek Zdzisiek zbiera nakrętki". Zachęcamy do przyłączenia się do tej inicjatywy. Każdy uczeń może przynieść je do szkoły i tym samym partycypować w zbieraniu środków finansowych pozwalających na bieżące funkcjonowanie i dalsze niesienie pomocy osobom niepełnosprawnym z terenu województwa świętokrzyskiego. To także działanie proekologiczne, mające wpływ na czystość naszej planety.

          • NAUKA PRZEZ ZABAWĘ W CENTRUM NAUKI KOPERNIK

          • Nauka nie musi być nudna, szczególnie gdy można zdobywać wiedzę poprzez eksperymentowanie i zabawę. Przekonali się o tym na własnej skórze uczniowie naszej szkoły, którzy odwiedzili Centrum Nauki Kopernik w Warszawie i należące do kompleksu Planetarium. Dzięki temu przyjrzeli się nocnemu niebu, na którym dało się wyśledzić nawet planety. Potem obejrzeli film "Polaris", który wyjaśniał tajniki biegunów i lotów w kosmos. A na koniec - prawdziwa gratka dla fanów doświadczeń. To, co zobaczyli, z pewnością jest doskonałym edukacyjnym kapitałem na przyszłość.

            Jednych bardziej interesowały prawa fizyki, innych wszechświat, geografia, chemia, tajniki ludzkiego ciała lub robotyka. Każdy mógł zgłębić tajemnice świata na własną rękę. A okazja do tego była wymarzona. W CNK znajduje się około 340 stanowisk w sześciu galeriach tematycznych. Każde z nich stwarza warunki do samodzielnego poszerzania wiedzy i lepszego rozumienia wielu zjawisk. Dzieci eksperymentowały, angażując wszystkie swoje zmysły.

            Uczniowie mieli okazję dowiedzieć się, jak rozchodzą się fale dźwiękowe oraz światło, a także w jaki sposób wprawiane są w ruch palce dłoni. Mogli przyjrzeć się, jak powstaje tornado i co dzieje się podczas trzęsień ziemi. A to był dopiero początek przygody z nauką. Można było jeszcze zobaczyć model ludzkiego szkieletu kostnego na rowerze, posłuchać odgłosów cywilizacji np.: paryskiego metra czy rynku w Kalkucie, a nawet poczuć się jak wąż, patrząc na świat jego oczami. Na terenie galerii warto też zobaczyć robota wzorowanego na postaci Elektrybałta wymyślonej przez Stanisława Lema i wizję samochodu przyszłości. Na śmiałków czekało naszpikowane kolcami łoże fakira i podróż latającym dywanem.

            Każdy mógł także przetestować swoje ciało i dowiedzieć się, jak wysoko skacze, jak bardzo jestem gibki, jak mocny mam uścisk i ile siły mam w rękach. Wcześniej, żeby mieć na to wszystko energię, wszyscy uczestnicy wycieczki zjedli dwudaniowy obiad. Opiekę nad dziećmi sprawowali nauczyciele-wychowawcy: Dorota Nosek, Anna Dziewięcka, Artur Smołuch i Łukasz Wilczkowski.

            Wszyscy zgodnie przyznali, że wycieczka była udana, a do domu wracali z pełnymi głowami nowo zdobytych informacji i - miejmy nadzieję - kiełkujących pomysłów.

          • "WARSZAWA DA SIĘ LUBIĆ", CZYLI SPACER PO STOLICY

          • Któż nie słyszał słów znanej piosenki "Warszawa da się lubić"? Uczniowie naszej szkoły, którzy przy okazji świętowania Dnia Chłopaka udali się w podróż do stolicy, przekonali się, że nie są one tylko pustym sloganem. Chociaż punktem kulminacyjnym wyprawy była wizyta w Centrum Nauki Kopernik, to doskonałym jej uzupełnieniem był spacer po Łazienkach Królewskich. W pamięci uczniów zostaną z pewnością widok kompleksu pałacowego przypominającego wielu z nim waszyngtoński Biały Dom i... wiewiórki, które dały się karmić jak zwierzątka domowe.

            Powstanie Łazienek Królewskich przenosi nas myślami do XVII wieku. Założycielem kompleksu w owych czasach był Stanisław Lubomirski. Jednak to król Stanisław August Poniatowski w XVIII wieku nadał temu miejscu obecny kształt, czyniąc z niego swoją letnią rezydencję. Dziś to jedno z ulubionych miejsc warszawian na spacery. Powszechnie nazywane jest "najszczęśliwszym miejscem w Warszawie". Można tutaj odpocząć i odetchnąć od zgiełku miasta, a harmonia z naturą daje wytchnienie i chwile relaksu. Mówi się, że szczególnie pięknie jest tu jesienią. Powód? Oprócz zabytkowych  budowli i rzeźb czekają tu cudowne zwierzaki: wiewiórki-łakomczuchy i dostojne pawie.

            Przy okazji wizyty w Centrum Nauki Kopernik nasi uczniowie zwiedzili też jego najbliższą okolicę. Byli nad Wisłą, widzieli słynną syrenkę i śmiało mogą powtórzyć za klasykiem: "Warszawa da się lubić" .

          • WAKACYJNE WSPOMNIENIA W SŁOIKU

          • Jeszcze niedawno cieszyliśmy się słońcem i wypoczynkiem. Po wielomiesięcznej nauce wszystkim należał się wypoczynek. Po powrocie do szkolnych ław chętnie rozmawiamy o wakacyjnych przygodach, pokazujemy zdjęcia i pamiątki. A czy w słoiku da się ukryć wspomnienia z wakacji? Trzecioklasiści pod wodzą wychowawczyni Anny Dziewięckiej udowodnili, że tak. Oto efekty ich pracy.

          • DZIEŃ GŁOŚNEGO CZYTANIA W NASZEJ SZKOLE

          • Nigdy nie jest za wcześnie, ani za późno, aby rozpocząć przygodę z książką. Z misją zachęcenia do obcowania ze słowem pisanym na co dzień zawitali do najmłodszych uczniów ich koledzy i koleżanki z 5. i 6. klasy oraz Łukasz Wilczkowski - nauczyciel języka polskiego. Przy okazji Ogólnopolskiego Dnia Głośnego Czytania wspólnie oddali się lekturze, po czym porozmawiali o tym, jak należy dbać o książki. Na pamiątkę spotkania wszyscy jego uczestnicy wykonali zakładki, które - jak zakładamy - przydadzą się niejednokrotnie oraz otrzymali symboliczne serca - symbol miłości - do książek, oczywiście.

            „Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła” - przekonywała polska poetka Wisława Szymborska. Zabawa jeszcze lepiej smakuje, gdy można jej się oddać z kimś bliskim. Dlatego w 2001 roku z inicjatywy Polskiej Izby Książki został ogłoszony Dzień Głośnego Czytania. Patronką wydarzenia jest autorka książek dla dzieci i młodzieży − Janina Porazińska, która urodziła się 29 września 1882 r.

            29 września, w czwartek, w kolejną rocznicę urodzin pisarki, wspólnie z najmłodszymi wybraliśmy się w podróż w świat literatury. Czytaliśmy teksty m.in. Renaty Piątkowskiej, Joanny Wachowiak czy Joanny Krzyżanek. I trzeba przyznać, że polska noblistka miała rację, gdyż zabawa była przednia. A przy okazji niezwykle pożyteczna.

            Od dawna wiadomo, że czytanie na głos niesie ogromne korzyści. Wpływa ono na rozwój intelektualny i emocjonalny pociech, wzbogaca słownictwo, pomaga w budowaniu relacji pomiędzy rodzicami i dziećmi, rozbudza wyobraźnię, ćwiczy pamięć, poprawia koncentrację, rozwija poczucie humoru oraz wspomaga pamięć. Głośne czytanie trenuje także mózg, poprawia krążenie i pomaga zachować psychiczną równowagę. Zachęcamy zatem, aby głośne czytanie na co dzień zagościło w każdym domu malucha.