Już chciał odjeżdżać do swojej zimowej krainy w Laponii, już zaprzęgał sanie w renifery, ale zły elf pokrzyżował mu plany, gdyż postanowił go uwięzić w wyjątkowym świecie zabawek. Święty Mikołaj, bo o nim mowa, zostawił tajemniczy list, do którego na szczęście dotarli nasi uczniowie składający wizytę w Muzeum Zabawy i Zabawek w Kielcach. Czy misja poszukiwania nieszczęśnika zakończyła się powodzeniem?
Kolejne wskazówki i zadania przybliżały śmiałków z klas 0-3 do miejsca, w którym został uwięziony tak kochany przez dzieci święty. Wszyscy działali sprawnie i zespołowo, co zaowocowało zdobyciem klucza pasującego do drzwi, za którymi ku uciesze uczniów czekał na nich przybysz z dalekiej Laponii. Warto jednak dodać, że również akcja ratunkowa przyniosła naszym uczniom wiele radości i dała bagaż wiedzy o tym, jak niegdyś najmłodsi spędzali czas wolny i czym się bawili.
Podczas misji ratunkowej uczniowie odkrywali kolejne tajemnice tego niezwykłego miejsca. Na własne oczy przekonali się, jak dawniej wyglądały zabawki oraz w jaki sposób zmieniały się na przestrzeni lat. Kolejka torowa, modele samolotów czy postaci z bajek PRL-u to tylko niektóre z eksponatów, które mogli podziwiać. Chwilom tym towarzyszyła refleksja, że dzieci przed laty doskonale się bawiła bez telefonów, tabletów i Internetu.
Cudze chwalicie, swego nie znacie. Sami nie wiecie, co posiadacie - mówi stare porzekadło. Tymczasem kieleckie Muzeum Zabawy i Zabawek to największy i najstarszy obiekt tego typu w Polsce. Można tu zobaczyć kilka tysięcy eksponatów zgromadzonych na kilkunastu wystawach tematycznych, np. lalki z całego świata, zabawki historyczne i ludowe, modele samochodów, samolotów, statków, kolejkę elektryczną i marionetki teatralne. Czasem również, jak się okazało, można tu spotkać samego świętego Mikołaja.